Punkt widokowy na wzgórzu Magdalenka - Zobacz Tatry z wieży widokowej na wzgórzu w Malawie k. Rzeszowa
Punkt widokowy Magdalenka, to klimatyczne miejsce zlokalizowane na skraju miasta, obok kościółka pw. Świętej Marii Magdaleny, wokół którego krążą ciekawe legendy. Jest tu również wieża obserwacyjna, z której dostrzec można nawet i Tatry. Dla najmłodszych przygotowano plac zabaw z tyrolką, a dla zmotoryzowanych ogólnodostępny parking. Poznajmy dokładniej wzgórze Magdalenka z podrzeszowskiej Malawy.
Punkt widokowy Magdalenka
Wzgórze Magdalenka, to malownicze miejsce w Malawie k. Rzeszowa, z którego podziwiać można panoramę okolicznych miejscowości, Łańcut, Pogórze Dynowskie, a w sprzyjających warunkach nawet i Tatry. Na tym właśnie wzgórzu znajduje się najwyższe wzniesienie w okolicach Rzeszowa. Jego wysokość w najwyższym miejscu wynosi 399 m n.p.m.
Charakterystycznym obiektem mieszczącym się na Magdalence jest niewielki kościółek pod wezwaniem św. Marii Magdaleny, otoczony starymi lipami i zadbanym ogrodem. Fundatorem kościoła był książę Jerzy Ignacy Lubomirski w początkach XVIII wieku. Natomiast przypuszcza się, że projektował go architekt Jan Chrzciciel Belotti (autor projektu m.in. zamku rzeszowskiego). Mury kościoła św. Magdaleny mają grubość 1,3 m, a niewielkie okna rozmieszczone są nieco ponad ziemią, co jednoznacznie świadczy o jego obronnym charakterze. Każdego roku w dzień odpustu 22 lipca, kaplica na Magdalence przyciąga tłumy wiernych.
Zobacz też: Rzeszów atrakcje - co warto zobaczyć w Rzeszowie?
Przed kościołem, utworzony został plac zabaw dla dzieci, a obok niego stanęła wysoka na 15 m wieża widokowa, z której rozpościera się przepiękna panorama na całe wzgórze jak i wspomniane wcześniej regiony. Wieża ta jest głównym punktem widokowym na Magdalence. A tuż obok, na położonym przy wieży placu zabaw do dyspozycji najmłodszych znajduje się tyrolka, ławki ze stolikami, drabinki i urządzenia sprawnościowe. Wieczorem teren jest oświetlany za pomocą energii odnawialnej.
Punkt widokowy na wzgórzu Magdalenka, to jeden z kilku miejsc widokowych w okolicy Rzeszowa. Pozostałe punkty widokowe, to: Punkt widokowy w Matysówce oraz Krzyż Milenijny w Niechobrzu.
Dzieje kościółka - obok wieży widokowej na Magdalence
Obecna kaplica to już trzeci obiekt stojący w tym miejscu, z tych które udało się zanotować w zapiskach historycznych. Została wybudowana w 1712 roku i poświęcona rok później. Następnie w czasie okresu józefińskiego, opustoszała i zaczęła popadać w ruinę, a bandy okolicznych złodziei wykorzystywały ją jako miejsce przechowywania swoich łupów. Punktem zwrotnym dla kapliczki była wizyta w Malawie Augusta de Festenburga starosty rzeszowskiego w 1847 roku. Widząc stan w jakim znajduje się kaplica, wzruszył się i postanowił ja odnowić. Zebrał środki na niezbędne prace i zorganizował remont, w czasie którego pomagali nawet parafianie z kilku okolicznych miejscowości.
Później w czasie pierwszej i drugiej wojny światowej kapliczka św. Magdaleny była kilkukrotnie atakowana, przez co znacząco ucierpiała, jednak za każdym razem udawało się ja odremontować. Aktualnie jest w bardzo dobrym stanie, odnowiono mury, ogrodzono teren i zadbano o piękny ogród. Wykorzystano też wysokość samego wzgórza tworząc na Magdalence punkt widokowy
Legendy o kościółku na Magdalence
Legenda o zagubionej córce
Jedna z legend mówi, że pewien książę w czasie polowania w okolicach wzgórza Magdalenka zgubił swoją córkę i ślubował, że jeśli ją odnajdzie zbuduje tam kościół. Odnalazł ją niebawem i tak jak ślubował, tak też uczynił. Legenda ta odnosi się do księcia Władysława Ostrogskiego, który był pierwszym zięciem kasztelana. Zgodnie z tą legendą, byłaby to druga budowa kościoła, jeszcze przed 1646 rokiem.
Legenda o przypadkowym zabójstwie
Na temat powstania kościoła na Magdalence mówią również co nieco zapiski ks. Wojciecha Michny, który w XIX w. więziony był przez Austriaków. Prowadził on pamiętnik, w którym na stronie 193 opisał swój punkt widzenia odnośnie powstania kościółka w podrzeszowskiej Malawie. Opisuje, że w czasie uczty na rzeszowskim zamku książę Lubomirski (generał Augusta II) dostrzegł człowieka niosącego na targ koguta lub gęś i jako dobry strzelec, założył się, że strzelając trafi prosto w głowę koguta. Niestety chybił i zamiast w koguta, strzelił w człowieka, który zginął na miejscu. W zadość uczynieniu książę Lubomirski wybudował dwa obiekty sakralne. Jednym z nich jest kaplica św. Marii Magdaleny w Malawie, natomiast drugi to klasztor w Sędziszowie.